czwartek, 9 marca 2017

O krok bliżej piachu

Dziś wraz z osobnikiem należącym do tej samej grupy organizacyjnej struktury szkolnej zwanej klasą, mam urodziny... Jednak sposoby w jakie egzystujemy podczas tego dnia, są skrajnie inne. Ona, nazwijmy ją X to klasyczna nastolatka tryskająca radością i różem, rozglądająca się za chłopcami i nieustannie, desperacko wręcz szukająca rozgłosu. A obok ja... Osobnik w czerni alienujący się od bydła zwanego młodzieżą XXI wieku. Swoją drogą cóż to za hipokryzja, iż śmiem ich nazywać bydłem choć sama do niego należę.

Podejście do dnia urodzin mamy dość odmienne, dla mnie to o rok bliżej śmierci i kolejny krok w stronę piachu, dla X zaś okazja do wyciągnięcia słów atencji spod spierzchniętych warg otaczających istot...

 W gruncie rzeczy urodziny uważam za smutny dzień, choć taki sam jak wszystkie inne. Zauważyłam, iż ludzie mają dziwną skłonność do świętowania bez większych powodów. Czyż nie? Jednak wracając do tematu nie cieszę się z urodzin jako kolejnego numeru w kalendarzu, oznacza to ciągłe zbliżanie się do dorosłości i pożegnania z słodkim dzieciństwem usianym nieświadomością. Bo jakże zatrważający jest widok nieczułych dorosłych w porównaniu do dzieci. Dorosłych zatraconych w ślepej pogoni za pieniądzem, ignorujących bliskich dla tych kilku cyferek na koncie w banku, zagubionych w pozornym obrazie ukazanym w lustrze i zakłamanych myślach przetaczających się po głowie. Gdzie podziała się ta niewinność i empatia? Nie dostrzegam w ich oczach radosnych iskierek podczas spoglądania w chmury, kwiaty czy przybłąkanego psa, zastąpiły je myśli rozbrzmiewające w ścianach umysłu i okaleczające nasze serca, które skołatane w swym marnym losie już wiele przeszły. Tak więc nie bójmy się być dziećmi bo jest to cudowne w czystej swej postaci delikatności i czułości...


NIE BÓJMY SIĘ BYĆ




"Może gdybyśmy wszyscy wiedzieli, że w każdej chwili umieramy i umierają wszyscy obok nas, bylibyśmy dla siebie odrobinę LEPSI? niedużo, tyle... maciupeńką odrobinę..."


autor zdjęcia: Ja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz